W trakcie nocy z 16. na 17. lutego doszło do dramatycznego incydentu w jednym z mieszkań na warszawskim Targówku. Czterech mężczyzn, uczestników nocnej libacji alkoholowej, zostało zatrzymanych przez policję w związku ze śmiercią 52-letniego mężczyzny. Śledztwo, prowadzone przez służby, zaowocowało zgromadzeniem wystarczających dowodów do oskarżenia dwóch mężczyzn, w wieku 35 i 27 lat, o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Zarzuty zostały im przedstawione w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani, a grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Na miejsce zdarzenia, mieszkanie przy ulicy Radzymińskiej na Targówku, policję wezwano 17. lutego br., krótko po godzinie 6:00. Funkcjonariusze zastali tam kobietę, która próbowała reanimować leżącego na podłodze mężczyznę. Policja kontynuowała działania ratownicze aż do momentu przybycia pogotowia, jednak 52-latka nie udało się uratować. Ślady na ciele ofiary oraz stan mieszkania, w którym rozrzucone były liczne butelki, sugerowały, że mężczyzna mógł zostać zamordowany podczas libacji alkoholowej.
Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali na miejscu oględziny i zabezpieczyli wszystkie ślady, a zwłoki przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej. W sprawę zaangażowani byli również funkcjonariusze z prewencji i policjanci kryminalni, którzy przeprowadzili szczegółowe ustalenia „w terenie”.
Śledczy bardzo szybko zdołali zatrzymać trzech podejrzanych, a ostatniego z nich – 27-latka – zatrzymano pod koniec poprzedniego tygodnia. Mężczyzna ten miał kluczowe znaczenie dla całej sprawy. Śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratora, obejmujące przesłuchania świadków i analizę zgromadzonych informacji, doprowadziło do postawienia zarzutów dwóm podejrzanym. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy i grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.