Pewna niezwykła inicjatywa na Pradze-Północ przekształciła drzewa w mówiące kroniki, które dzielą się swoimi wiekowymi opowieściami. Dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii, możliwe stało się odkrycie ich osobistych historii i doświadczeń, które towarzyszyły im przez ostatnie 100 czy nawet 200 lat. Pomysłodawcą tego unikalnego przedsięwzięcia jest radny Kamil Ciepieńko, który współpracował z urzędnikami dzielnicy przy tworzeniu projektu, pierwszego tego typu w Polsce.

Co byśmy usłyszeli, gdyby drzewa miały możliwość mówienia? Czy opowiedziałyby nam o trudnościach egzystencji w mieście, gdzie walczą o przetrwanie z infrastrukturą podziemną? A może podzieliłyby się swoją własną historią?

Topola rosnąca pomiędzy blokami mieszkalnymi na ulicy Darwina rozpoczyna swoją relację od czasów, gdy była jeszcze malutkim drzewkiem, mającym zaledwie dwa czy trzy centymetry. To było około 1920 roku, a jego otoczenie było pełne żołnierzy. Drzewo przekazuje mieszkańcom swoje wrażenia z czasów wojny, ale również z okresu budowy osiedla w latach 50. i 60.

Kolejna topola, która rośnie na placu Hallera, opowiada o czasach, gdy teren ten był poligonem, po którym biegały i strzelały do siebie grupy ludzi. Wspomina o niewelkomym oddziale wojskowym, który przyszedł nieproszony, przekonywać mieszkańców, że Polska jest teraz Rosją.

Trzecia historia pochodzi od topoli, która rośnie przy ulicy Jagiellońskiej na Golędzinowie już od 200 lat. Kiedy wybucha II wojna światowa, drzewo ma już ponad 100 lat i jest tak wysokie, że widzi płonące drzewa po drugiej stronie Wisły.

Projekt „Drzewa Mówią” jest dziełem Kamila Ciepieńko, wiceprzewodniczącego rady dzielnicy Praga-Północ ze stowarzyszenia Kocham Pragę. Skupił on swoje wysiłki na połączeniu historii, tożsamości i natury, co zaowocowało tym unikalnym projektem. Urzędnicy z praskiego wydziału ochrony środowiska przyjęli zadanie sporządzenia listy najstarszych i najbardziej wartościowych drzew na Pradze-Północ. Ciepieńko następnie przygotował dla każdego z nich opowieść i nadał im swoje głosy w Domu Kultury Praga. Każda z tych historii jest dostępna do odsłuchania za pomocą skanowania kodu QR telefonem, znajdującego się obok każdego drzewa.

Ciepieńko zapowiada, że to dopiero początek projektu. Wiele innych historii czeka na odkrycie na Pradze, a nie brakuje tam drzew, które mogą je opowiedzieć.