Miniony czwartek, 22 lutego, na terenie dzielnicy Praga-Północ w Warszawie zarejestrowano niepokojące zdarzenie. Chociaż zasada mówi, że pomoc innym powinna zawsze spotkać się z wdzięcznością, w tym konkretnym przypadku rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

22 lutego, kiedy godzina zbliżała się do 20:00, strażnicy miejscy otrzymali informacje o młodej kobiecie leżącej na ławce na ulicy Białostockiej w dzielnicy Praga-Północ. Zgłoszenie sugerowało, że kobietę mogło dopaść nagłe złe samopoczucie, jednak prawda okazała się być diametralnie odmienna.

Jak się wykazało później, siedemnastolatka, która była główną aktorką tego zdarzenia, miała silny zapach alkoholu. Mimo że początkowo dziewczyna nie wykazywała chęci do obudzenia się, po kilku próbach stało się to możliwe. Niestety reakcja nastolatki była agresywna i pełna wulgaryzmów. Dlatego strażnicy miejscy podjęli decyzję o odtransportowaniu jej do radiowozu i wezwaniu pomocy medycznej oraz patrolu policji. Następnie nieletnią dziewczynę przekazano ratownikom medycznym, którzy zabrali ją do szpitala dziecięcego.