Na warszawskiej Pradze-Południe doszło do zatrzymania 32-letniego mężczyzny, który agresywnie zachowywał się wobec przechodniów. Sprawca był uzbrojony w nóż tapicerski oraz młotek, którymi straszył przypadkowych ludzi. Został on ostatecznie ujęty przez miejskich strażników i przekazany pod opiekę policji.

Potrzeba interwencji straży miejskiej pojawiła się w środę rano, 3 grudnia, kiedy to na warszawskim osiedlu Praga-Południe zgłoszono obecność agresywnego mężczyzny. Raport wskazywał na fakt, że napastnik zaatakował inną osobę przy pomocy pałki, a następnie schował się w okolicznym bloku mieszkalnym. Strażnicy miejski natknęli się na niego za budynkiem, tam słyszeli krzyki. Zlokalizowany mężczyzna był uzbrojony w młotek i nóż tapicerski.

Sytuacja była groźna – sprawca groził przechodniom śmiercią, wywołując popłoch i strach. W momencie pojawienia się strażników, zaczął również ich obrzucać wyzwiskami i groźbami. Strażnicy zareagowali natychmiast – obezwładnili 32-letniego agresora, który okazał się mieszkańcem pobliskiego bloku i miał na sobie ślady po bójce. Mężczyzna nadal był bardzo agresywny, kierował groźby w stronę funkcjonariuszy oraz jednego ze swoich kolegów. Twierdził też, że ktoś podpalił jego samochód. Po zakończeniu interwencji, sprawca w kajdankach został przekazany policji.